Z początkiem listopada rozpoczęły się warsztaty w MGOK w Koronowie. W każdy czwartek o 17,00 dzieci mogą realizować się na naszych zajęciach . Jak widać humory i wyobraźnia dopisuje. SĄ JESZCZE WOLNE MIEJSCA   Zapraszamy więc chętne dzieciaki do zapisywania się.

W miniony weekend gościliśmy w Ślesinie, gdzie mieliśmy okazję prowadzić warsztaty garncarskie, tkackie oraz z wyplatania wikliny. Nasi najmłodsi uczestnicy mieli mnóstwo frajdy, my zresztą jak zawsze też :). Na koniec odbył się plenerowy wypał zrobionych na miejscu garnków i innych naczyń. Zapraszamy do mini galerii :)

A tutaj zapowiedź http://www.mgok.slesin.pl/asp/pl_start.asp?typ=13&;sub=0&menu=3&artykul=235&akcja=artykul

)

Najmłodsi uczą się pracy na krośnie

Praca przy bardku...

Plenerowy wypał naczyń ( gdy zabraknie prądu ;))

Zapraszamy gorąco maluchy z klas I-IV na nowe warsztaty garncarsko-ceramiczne, które odbywać się będą w MGOK-u. Będziemy lepić w glinie oraz uczyć się wielu ciekawych technik ceramicznych. Najładniejsze prace wypalone będą w prawdziwym piecu garncarskim.

Warsztaty będą odbywały się raz w tygodniu w godzinach popołudniowych ,trwać będą dwie godziny. Zgłoszenia dzieci przyjmuje MGOK tel.52 3855-504 lub 602 611 981 .

Zapraszam

Garncarz Tomasz Poraziński

Skończył się bardzo dla nas intensywny i udany okres wytężonej pracy. Jeździliśmy z naszym garncarskim rzemiosłem oraz całą wioską ginących zawodów do wielu ciekawych miast , wsi i miasteczek naszego fantastycznego kraju. Byliśmy nad morzem i na Śląsku , na Mazurach i w Wielkopolsce . Zrobiliśmy tysiące kilometrów, żeby zaprezentować piękno garncarskiego rzemiosła oraz wielu innych wspaniałych starych polskich tradycji rzemieślniczych.

Postaramy się sukcesywnie prezentować zdjęcia i relacje z naszych wojaży po kraju .

 Powstało podczas tego sezonu wiele metrów tradycyjnych powrozów

Beczki ,cebrzyki, balie i kierzanki.

Zrobiliśmy wraz z publicznością całe stosy papieru czerpanego

Uprażyliśmy w specjalnym garnku kilka kilogramów pzchnącej kawy zbożowej

Zgrabnie pracowaliśmy na krosnach